gru 04 2004

Bez tytułu


Komentarze: 3

pamietacie? na poczatku tego bloga w swoich notkach pisalam o Nim - kumplu z klasy, w ktorym sie zakochalam. oczywiscie gdy poznalam tomka, to "uczucie" minelo. jednak nadal uwazam go za kogos wyjatkowego. wczoraj podszedl do mnie, tak po prostu, najpierw gadalismy o angielskim, czyli czysto szkolnych sprawach. potem zagadnal : "ty jestes z nim szczesliwa, prawda?". zamurowalo mnie. (no tak, przeciez wczoraj widzial, ze tomek po mnie przyszedl do szkoly). usmiechnelam sie i powiedzialam : "no tak...". na co on : "to dobrze". usmiechnal sie. zadzwonil dzwonek.
hmmmm??????

innocent_eyes : :
04 grudnia 2004, 19:39
mmmm :)
innocent
04 grudnia 2004, 16:44
co fakt to fakt...
04 grudnia 2004, 16:32
ciekawe. wszytsko się kręci. czasami okazuję sie,że \"nie\" znaczy \"nie wiem\".

Dodaj komentarz