Archiwum 28 grudnia 2004


gru 28 2004 Bez tytułu
Komentarze: 10
te swieta byly takie... magiczne... tak, to chyba wlasciwe slowo. w wigilie nieoczekiwanie, bez zapowiedzi przyjechal moj brat... on ma 27 lat i od 4 lat mieszka w kanadzie. co to byla za radosc! mateusz zawsze byl swietnym bratem, az sie ze szczescia poplakalam jak go ujrzalam w drzwiach :) przyjechal z zona, fajna dziewczyna, ale polskiego nie za dobrze moj brat ja nauczyl :P ale i tak bylo milo. a po wieczerzy zaksoczyli nas doslownie podwojnie. bede ciocia!!!! :) za pol roku na swiat przyjda blizniaki! :) lepszej wigilii po prostu nie moglam miec...
pierwsze swieto. przedpoludnie spedzilam z rodzina, a potem reszte dnia z michaelem :) najpierw spacer, a potem nieoczekiwanie poszlismy do jego domu ;) wchodze do pokoju, on po ciemku podszedl do czegos (jak sie potem 0okazalo, to byl stol), zapalil swieczki... stol.. pieknie nakryty... on zrobil dla mnie kolacje :) pieknie bylo :) po zjedzeniu dal mi prezent - sliczny naszyjnik. czasem mysle, ze mam za dobrze u jego boku... ;) potem dluuugo tanczylismy przy ulubionych utworach. chcialam, aby ten dzien nigdy sie nie skonczyl... wrocilam dosc pozno do domu, ale nawet nie dostalam ochrzanu :] no i jak wrocilam, to zesmy siedzieli cala rodzinka do godziny 1 i gadalismy, gadalismy, gadalismy... a z moja bratowa gadalam po angielsku hehe ;)
w drugie swieto niestety mateusz z monique (francuska z niej :)) musieli juz jechac :( dlugo sie zegnalismy. moja siostra niedlugo jedzie do nich, do kanady, mozliwe, ze tam juz zostanie... rodzinka sie kurczy, a zarazem powieksza... nie moge sie doczekac tych dwoch blizniaczych dzieciakow mateusza :)
sylwestra spedze chyba tylko z moim michaelem :]
zycze wam udanej zabawy i szczesliwego nowego roku!!! ;*
innocent_eyes : :